Kiedy rozglądam się wokół od jakiegoś czasu widzę, że kobiety zaczęły bardziej zwracać
uwagę na swoje brwi. Dużo się słyszy i czyta o błędach w makijażu, przez co
kobiety stają się bardziej świadome. Na pewno wiele z Was korzysta z produktów
do brwi. Dziś chcę Wam opowiedzieć o jednym z najlepszych żeli do brwi, z jakim się dotychczas spotkałam. Jeśli jesteście ciekawe jak wygląda na brwiach i co mi
się w nim spodobało to zapraszam do dalszego czytania.
Jestem blondynką, mam bardzo jasną oprawę oczu, przez co bardzo
trudno jest mi dobrać odpowiedni kosmetyk tak, żeby nie przesadzić. Do niedawna
spotykałam się przeważnie z żelami w kolorach czerni lub brązu i jak już pewnie
podejrzewacie zupełnie mi nie pasowały. Od kiedy pamiętam używałam żelu IsaDora
Color & Shape Eye Brow Gel kolor 44 soft cashmere jest genialny przez swój
szaro-brązowy kolor i przez długi czas nie miał sobie równych. Kupując żel I
Hart Makeup nie miałam wielkich nadziei. Przekonał mnie jego kolor, a jest ich
cztery Fairest, Light Medium, Medium i Dark.
Wybrałam
najjaśniejszy Fariest i od razu przypadł mi do gustu, a to, dlatego, że
ekstremalnie utrwala włoski na brwiach. Efekt trzyma się bez problemu cały
dzień, a przy moich niesfornych włoskach było to dla mnie bardzo
ważne. Jestem też bardzo zadowolona z koloru. Nie jest to w żadnym wypadku
odcień wpadający w rudy. Można używać go samego lub wypełnić brew najpierw
cieniem, kredką lub pomadą itp. Ja stosuje go na sam koniec po wcześniejszym
wypełnieniu brwi. Ważne jest żeby nakładać go delikatnie w innym wypadku
nałożymy go zbyt dużo. Bardzo ładnie podkreśla włoski, które stają się bardziej
widoczne, przez co brew przestaje być ”matowa”. W opakowaniu jest 6.5g
produktu, a koszt to około 10 - 15zł.
Na
pierwszym zdjęciu od lewej brew bez podkreślenia. Na kolejnym zdjęciu brew
podkreśliłam kredką i pomadą, a na trzecim nałożyłam żel do brwi I Tint My
Brows w kolorze Fairest.
Co
myślicie?
Do
następnego… K.
O, nawet nie wiedziałam, że to ma szczoteczkę! Myślałam, że to produkt do nakładania pędzelkiem i wypełniania brwi. Dlatego zamówiłam tusz do brwi z Catrice, ale jak na razie nie trzyma moich niesfornych brwi za długo na miejscu. :(
OdpowiedzUsuńMiło widzieć pierwszy komentarz :) Tak, ma szczoteczkę. Wprawdzie trzeba uważać przy nakładaniu go na brwi, ale efekt jest świetny, utrwala bardzo mocno, przez co trzyma się u mnie cały dzień. Do tej pory nie spotkałam się z tak mocnym żelem :)
UsuńBrwi wyglądają idealnie. Myślisz, że długie włoski też byłby w stanie okiełzać?
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak. Ja mam sporo włosków, które rosną w dół. Jak nałożę na nie żel układają się jak chcę. Miałam kilka żeli np. Eveline Art Scenic, Miyo Clever Brow, ten z IsaDory o którym wspominam w poście, ale naprawdę żaden nie daje takiego mocnego efektu. Jeśli się skusisz, daj znać jak Ci się sprawdził :)
Usuń