CUDOWNY BRONZER BAHAMA MAMA Z THE BALM.

Wiele bronzerów na naszym rynku nie nadaje się do konturowania twarzy, choć coraz częściej spotyka się na prawdę dobre produkty. Te gorsze często mają pomarańczowe lub czerwone tony nie wspominając już o takich, które mają drobinki brokatu w sobie. Jeśli szukacie bronzera idealnego to zapraszam dalej :)


Uwielbiam produkty z The Balm, ich wygląd dorównuje jakości co tworzy kosmetyk idealny. Nie ma chyba osoby, której nie podobałyby się solidne kartonowe pudełeczka z Pin-Up’ową grafiką i grą słowną. W środku znajdziemy matowy bronzer bez pod tonów o gramaturze 7,08g. Myślę, że będzie pasował do każdego typu urody. Jestem posiadaczką jasnej cery i bronzer wygląda u mnie świetnie. 


Jego pigmentacja jest bardzo dobra, wystarczy niewielka ilość żeby twarz została ładnie wykonturowana. Nie tworzy smug, ani plam. Na moich policzkach trzyma się cały dzień. Używam go od kilku miesięcy i spokojnie mogę dodać, że na plus jest też jego wydajność. Kupić go możecie za 56zł w drogeriach internetowych.


Jeśli zastanawiacie się nad zakupem, to dodam tylko tyle – naprawdę warto :)


A Wy co o nim myślicie? Czy ktoś jeszcze go nie ma?

Do następnego… K.

CONVERSATION

5 KOMENTARZE:

  1. wiem, że dużo osób się nim zachwyca, ale mnie jakoś nie kusi ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na razie bronzer z Koba, ale ten też mnie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie był on za ciemny i wyglądał szarawo. Dużo lżejszy jest wibo z paletki trio, której teraz używam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam Nubian Desert od Kobo, ale na pewno kiedyś skuszę się na ten kultowy bronzer. Z The Balm mam tylko Mary Lou, ale używam jej raczej na większe wyjścia :)

    Obserwuję :)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Podoba mi się jego kolor. Ja obecnie używam bronzera Lily Lolo - coraz bardziej go lubię. :-)

    OdpowiedzUsuń